czwartek, 7 listopada 2013

Stopy kobiet i mężczyzn. Kto ma "lepsze"?

   Problematyka i dolegliwości stóp przeważnie kojarzone są z kobietami. Czy jednak jest to prawda? Kto ma gorsze stopy? Mężczyźni, a może kobiety?
Opierając się na "kilku" latach pracy z całą pewnością mogę powiedzieć, że 50/50. Mężczyźni z reguły są "istotami" potwornie wstydliwymi w pewnych kwestiach. Z wieloma kłopotami/problemami próbują sobie poradzić samemu- po kryjomu. Często kończy się to niestety koniecznością udania się do specjalisty, a następnie lądują w gabinecie pedicure'u. Ciekawostką jest, że nie noszą w sumie niewygodnego obuwia i mogą sobie pozwolić w 100% na naturalne ubranie, skarpety, a mimo to stan stóp bywa różny. Faktycznie, rzadkością u mężczyzn są haluksy, oraz palce młotkowate, w suchości skóry i zrogowaceniach potrafią "przodować". Muszę być jednak w pełni sprawiedliwa i obiektywna. (To co napisałam wyżej, wypłynęło z mitu, że mężczyźni mają mięciutkie nóżki niemowlaka.) Dając Panom odpowiednie rady, których założymy- posłuchają i gdy raz na jakiś czas odwiedzą gabinet pedicure'u problemy "stopne" z reguły całkowicie znikają. Wniosek z tego jest taki, że ich problemy wiążą się głównie z zbyt ubogą pielęgnacją i owa pielęgnacja nie ma nic wspólnego z brakiem męskości! Kobiety natomiast w większości dbają i pielęgnują stopy, lecz wielokrotnie zobowiązane są do noszenia nienaturalnie utrzymującego stopy obuwia co niesie za sobą nie rzadko i wieloletnie następstwa. Pielęgnacja takich stóp musi być o wiele "bogatsza".
Czasami problemy stóp potrafią się robić wręcz z nadgorliwego dbania. Pisałam o takich przypadkach we wcześniejszych postach.
   Reasumując. Reguły ani recepty na ładne zdrowe stopy nikt nie wynalazł. Ważne od zawsze jest i będzie, aby prawidłowo o nie dbać. Natomiast zauważyłam jeszcze jedną ciekawostkę. Do mojego gabinetu przyprowadzani są współmałżonkowie/ drugie połówki osób już regularnie do mnie przychodzących. Nie wiem jakim cudem- zawsze jedno z nich ma stopy "idealne", a drugie wołające o pomoc. Może to tak jak zasada, że przeciwieństwa się przyciągają ;) tak i stopy,jedno z nas będzie miało je lepsze, a drugie gorsze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz